sobota, 7 kwietnia 2012

Koszyczki drożdżowe

#24

Zauważyłam je na blogu Pauliny (ona natomiast na blogu Asiek). Zauroczyły mnie tak samo jak ją i pomyślałam, że muszę je zrobić koniecznie :)
Zabrałam się za nie z samego rana, wyszły mi trzy akurat dla nas, cioci i babci :D Koszyki bardzo spodobały się rodzince i na pewno zrobię je za rok. 

Składniki:

-4 szklanki mąki pszennej
-25g świeżych drożdży
-1 szklanka mleka
-1/2 łyżeczki soli
-1/4 szklanki cukru
-1/4 szklanki oleju
-1 jajko
Dodatkowo:

-1 jajko roztrzepane - do posmarowania koszyczków

Przygotowanie: 

Do miski wsypać mąkę, wymieszać z solą. Zrobić dołek, wsypać do niego cukier, rozkruszone drożdże i zalać połową podgrzanego mleka (mleko ma być ciepłe, nie gorącym). Zawartość dołka zasypać lekko częścią mąki tak, żeby powstała gęsta śmietana. Zostawić do wyrośnięcia na ok. 20 minut. Gdy rozczyn jest już wyrośnięty dodajemy jajko, olej, resztę mleka i wyrabiamy gładkie ciasto. Gdyby się bardzo kleiło, można dodać trochę mąki. Zostawić do wyrośnięcia na ok. 2 godziny. Ciasto musi podwoić swoją objętość.

Aby przygotować  koszyczek potrzebna będzie miska żaroodporna o średnicy ok. 20cm. 

Zewnętrzną stronę miski wyłożyć folią aluminiową. Folię wysmarować tłuszczem, będzie nam łatwiej ją później zdjąć z koszyczka. Miskę odwrócić ‘do góry nogami’. Formować wałeczki a następnie układać je na misce. Przeplatać tak jak się plecie koszyczek z wikliny (jeden wałeczek kładziemy na górze, drugi przeplatamy dołem i tak dookoła miski). Po uformowaniu całego koszyczka posmarować go roztrzepanym jajkiem.





Życzę wszystkim rodzinnych, słodkich, wesołych Świąt Wielkanocnych! :)

8 komentarzy:

  1. Piękne są Milenko:) Ja upiekłam we czwartek:) Ale dodam dopiero po Świętach:) ... Twoje wyglądają Piękniej:) Wesołych Świąt Milenko dla Ciebie i Rodziny:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) W takim razie czekam :)
      Ja również życzę Ci słodkich, rodzinnych Świąt ;)

      Usuń
  2. Super Ci wyszedł :) Zdecydowanie ładniejszy niż moje :D Ja już nie miałam cierpliwość do robienia rączek, ciasto mi się łamało i w końcu je zjadłam po prostu :D Także zostały mi same koszyczki :) Ale Twoj jest naprawdę śliczny :) Wesołych i spokojnych Milenko :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ee tam ładniejszy. Ja tez już nie miałam siły to tych koszyków, ale jakoś dałam radę :D
      Dziekuje i wesołych, rodzinnych Świąt Ci życzę :)

      Usuń
  3. pięknych
    Świąt życzę
    oprószonych cukrem pudrem

    OdpowiedzUsuń
  4. Znakomicie się udały Twoje koszyczki1 ;) Wesołych świąt, Milenko! ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje :) Ja różnież życzę zdrowych, rodzinnych, wesołych Świąt :*

      Usuń