sobota, 23 sierpnia 2014

Ciasto drożdżowe ze śliwkami i kruszonką

#92

Naszła nas dzisiaj ochota na coś słodkiego. I drożdżowego. I najlepiej z owocami. No i wpadliśmy na drożdżowy placek ze śliwkami. W końcu trzeba korzystać, póki jest sezon! 
Ciasto wyszło pyszne, puszyste i muszę przyznać, że całkiem nieźle wyrosło :D 


Składniki:
- 2 szklanki mąki pszennej
- pół szklanki cukru
- 2 jajka (w temp. pokojowej)
- 30g świeżych drożdży
- pół szklanki ciepłego mleka
- 50g margaryny, roztopionej
 - szczypta soli
- pół łyżeczki cynamonu
- śliwki

- 3 czubate łyżki mąki 
- 3 łyżki cukru
- 50g zimnego masła lub margaryny
- ew. łyżeczka kwaśnej śmietany


Przygotowanie: 

  Do miski rozkruszyć drożdże, dodać łyżkę cukru, dwie łyżki mąki i trzy łyżki ciepłego mleka. Wymieszać  i odstawić aby podrosło.
  Do osobnej miski wsypać mąkę, cukier, sól i wbić jajka. Następnie wlać resztę ciepłego mleka, rozczyn i dokładnie wymieszać. Do ciasta wlać rozpuszczoną margarynę i jeszcze raz dokładnie, długo mieszać.
Ciasto przelać do wysmarowanej tłuszczem i posypanej bułką tartą keksówki i odstawić w ciepłe miejsce, na ponad pół godziny do podrośnięcia. 
W tym czasie śliwki umyć, przekroić na połówki i usunąć pestki. Następnie przygotować kruszonkę: do miski wsypać mąkę, cukier i pokrojoną w male kawałki margarynę. Energicznie połączyć składniki palcami, by powstałą spójna kruszonka.

Gdy ciasto podrośnie wyłożyć na nie śliwki i posypać kruszonką. Piec w piekarniku rozgrzanym do 160 stopni przez 40 minut. Gotowe ciasto można dodatkowo posypać cukrem pudrem.







11 komentarzy:

  1. Uwielbiam drożdżowe ciachaa, a to prezentuje się cudnie :)
    Porywam kawałeczek na jutro do kawusi :)
    Pozdrawiamy :))

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetne ciasto, robiłam ostatnio drożdżowe ze śliwkami.
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie.

    OdpowiedzUsuń
  3. ciacho wygląda pysznie - przypomina się dzieciństwo i wakacje na wsi :)

    Pozdrawiam i zapraszam również do mnie

    OdpowiedzUsuń
  4. Ciasto wygląda mega apetycznie :) I fajne zdjęcia :) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  5. Przepraszam, że to powiem, ale w Twoim wieku (ja w Twoim wieku nie cierpiałam, gdy ktoś tak mówił ;P) o drożdżowym cieście myślałam jak o K2: czadowo byłoby się wspiąć na taką wysokość, ale tu jest mi dobrze, bezpiecznie i da się żyć. Tak... tylko jakie to życie! :) wydawało mi się to mega trudne, ale kiedy się odważyłam to nie tylko byłam blada i dumna, ale też do dziś (od tamtego czasu minęło ładnych parę lat) to moje ulubione ciasto i robię je najczęściej :)

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  6. Pięknie wyrosło, pachnie aż u mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. No i jestem:) Ciasto bardzo na czasie, pewnie się skuszę;-) Gratuluję tak pysznej pasji i to w tak młodym wieku, oraz pięknych zdjęć:)

    OdpowiedzUsuń
  8. oj, uwielbiam takie ciasta, pychaa

    OdpowiedzUsuń
  9. super ciacho... a deska w tle po prostu boska :)

    OdpowiedzUsuń